Wątpliwości wokół wdrażania nowych rozwiązań mają nie tylko politycy opozycji, ale także coraz więcej przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. W interpelacji sejmowej ze 17 stycznia, podpisanej przez posłów PiS: Grzegorz Gażę, Teresę Glenc, Marka Wesołego, Grzegorza Matusiaka, Andrzeja Gawrona, Jarosława Gonciarza, Roberta Warwasa i Jerzego Polaczka, skierowanej do ministra finansów Tadeusza Kościńskiego, wyrażają oni swoje obawy o sytuację przedsiębiorców.

"Wydane 7 stycznia 2022 r. przez Pana Ministra rozporządzenie nakazujące pracodawcom rozliczenie wpłacanych na rzecz pracowników zaliczek na podatek dochodowy według zasad obowiązujących do końca 2021 r. jest bez wątpienia krokiem w dobrym kierunku. Opublikowanie rozporządzenia w tak późnym terminie spowodowało jednak ogromne zamieszanie wśród przedsiębiorców i księgowych" - pisze autor interpelacji poseł Grzegorz Gaża.

Posłowie PiS wskazują też, że duże obawy polskich pracodawców budzi "tryb zmiany przepisów, ponieważ zmiany sposobu rozliczania zaliczek na podatek zostały wprowadzone ustawami w ramach Polskiego Ładu, natomiast zmiany zobowiązujące pracodawców do stosowania ponownie starych zasad zostały wprowadzone rozporządzeniem".

"Przedsiębiorcy obawiają się, że postępując zgodnie z rozporządzeniem i komunikatem Ministerstwa Finansów, łamią przepisy ustawy, a tym samym narażają się na odpowiedzialność karnoskarbową i sankcje określone przepisami" - czytamy w piśmie.

Przedstawiciele PiS piszą również o obawach dotyczących wprowadzonego w ramach Polskiego Ładu sposobu poboru zaliczek na podatek dochodowy.

- W moim przekonaniu jednym z podstawowych zadań rządu RP, o czym wielokrotnie mówił pan premier, jest wspieranie polskiego biznesu i tworzenie warunków korzystnych dla jego rozwoju - wskazuje G. Gaża.

Poseł poprosił ministra o przeanalizowanie sprawy i odpowiedź na pytania:

• Czy przedsiębiorcy stosujący się do przepisów nowego rozporządzenia narażeni są na sankcje?
• Jakie działania podejmie Ministerstwo Finansów, żeby uchronić przedsiębiorców stosujących się do rozporządzenia przed ewentualnymi negatywnymi sankcjami?
• Gdzie przedsiębiorcy mogą uzyskać kompleksową informację na temat ewentualnie grożących im sankcji?

- W mojej pracy Posła na Sejm RP, Członka Komisji Finansów Publicznych, czy Członka Komisji Nadzwyczajnej ds. Deregulacji staram się wspierać przedsiębiorców, którzy się do mnie zgłaszają. Poprzez interpelacje i zapytania próbujemy w odpowiednich resortach rozwiązywać na bieżąco problemy, z jakimi borykają się na co dzień, prowadząc działalność gospodarczą - komentuje Grzegorz Gaża.

- Rząd Prawa i Sprawiedliwości prowadzi politykę, która wspiera rozwój gospodarczy naszego kraju. Takie są również założenia Polskiego Ładu. Pewne kwestie, przy tak głębokich zmianach w prawie podatkowym oraz w innych przepisach, wymagają jeszcze dopracowania. Moim zdaniem jest to największa reforma prawa podatkowego i jak każda tak duża zmiana, wymaga dostosowania do realiów. Uwzględniając pytania przedsiębiorców i mieszkańców z naszego regionu, ponieważ jako poseł ziemi pszczyńskiej zawsze wsłuchuję się w ich głosy, razem moimi kolegami parlamentarzystami złożyliśmy interpelację, w której przekazaliśmy wszystkie uwagi do mnie zgłoszone w sprawie Polskiego Ładu. Minister Finansów Tadeusz Kościński rozporządzeniem 7 stycznia br. dokonał zmian, uwzględniając nasze postulaty i zmieniając termin złożenia oświadczenia PIT-2. Ta zmiana pozwoli zostawić kilkaset złotych w kieszeni milionom Polaków o najniższych dochodach. Według szacunków, dzięki programowi w portfelach Polaków zostanie 17 mln zł - powiedział nam pszczyński poseł.

- Obecnie nasz rząd przy współpracy z parlamentem pracuje nad kolejnymi rozwiązanymi, które mają naprawić niedociągnięcia w programie i pomóc Polakom. Naczelną zasadą premiera i rządu jest poprawienie poziomu życia naszych rodaków. Zmiany wprowadzone w Polskim Ładzie są bardzo obszerne i dogłębne, dlatego potrzebny jest czas, żeby je w pełni zastosować. Jako poseł zawsze jestem do państwa dyspozycji, czynię wszystko, co w mojej mocy, aby skutecznie reprezentować interesy mieszkańców ziemi pszczyńskiej w stolicy - zapewnia G. Gaża.